Odcinek 4

Gdy zobaczyła mnie Ala odrazu kazała mi się iść przebrac i wziąść gorącą kompiel. Grzesiu czekał cały czas w moim pokoju bo sie o mnie bał. Gdy wyszłam położyłam sie odrazu do łóżka.
-To ja już pójde a ty sie prześpij kochanie.
-ok nie bój sie nic mi nie będzie.
Rok szkolny się skończył. Wakacje mijały dla Kasi i Grzeska bardzo miło do póki nie pojawiła sie na ich drodze Monika ;/
Uknóła razem z koleżankami plan by rozdzielić Kasie i Grześka. Myślała, że jesli rozdzieli pare ona bedzie mogła zająć miejsce Kasi i być dalej z Grześkiem.
Jak postanowiły tak i zrobiły...Poszły do Kasi gdy ona wstala i powiedziały, że Grzeskiek jej już nie kocha i że własnie Monika wraca od Grzesia z tą informacja po czym wyszły wszystkie. Kasia nie rozumiała co się stało przecież było tak pięknie jeszcze wczoraj chłopak ją odprowadził do domku i pocałował na dobranoc. Była zdenerwowana zadzwoniła szybko do Ali. Dziewczyna gdy usłyszała co się stało poszła do Grześka. Była na niego wkurzona wpdła jak burza i wszystko mu opowiedziała i spytała ze złoscią:
-Grzesiek jak mogłes tu mówiłeś Kasi że ją kochasz a tu co nagle Ci uczucie przeszło...
- Co ty mówisz mi nic nie przeszło dalej kocham Kasie wiec co ty mi tu za brednie opowiadasz
-A...wiec to tak czyli to wszystko wina Moniki
-Moniki?? A co ona ma z tym wspólnego?
-To nie wiesz przyszła do Kasi i powiedziała, że własnie od Ciebie wraca, że teraz chodzisz z nią a Kasię już nie kochasz..
-Co?? Ale z niej nienormalna osoba nich ja się tylko do niej przejdę..to..-nie dokonczył bo przerwała mu Ala
-Nie!!
-Co nie?
-Ty idz lepiej do Kasi ona siedzi sama w domu i płacze
-No nie teraz idę do Kasi ty zostań a jak przyjde pójdziesz ze mna do Moniki wygarniemy jej raze
-ok
-Powodzenia
-Dzienki przyda mi się i to bardzo
Wyszedł i pobiegł czym prędzej do Kasi. A Ala nie wytrzymała i pobiegła za nim.
Nie weszła do środka patrzyła przez okno. Grzesiek wytłumaczyl wszystko Kasi, że to nie Jego wina to wszystko wina Moniki.
-Nie wierze Ci
-Kasiu zrozum gdybym chciał zerwać z Toba czy byłbym teraz tu i rozmawiał z Toba
-Nie wiem...-Kasi poleciały łzy po policzku
-Grzesiu kocham Cie i nie chcę Cie stracić ale dopóki Monika bedzie się nami bawić to nie wiem czy coś z tego będzie..
-Kasiu kocham Cie i nigdy nie przestane...
Chłopak pocałował dziewczynę i wziął ją w obiecia.
-Kasiu zapamiętaj to sobie chodziłem z Moniką bo byłem zazdrosny o Ciebie gdy umówiłaś się z Konradzikiem..Myślałem, że będziesz o mnie zazdrosna...Ale teraz wiem jedno i chciałbym żebyś i ty o tym wiedziała że Cię Kocham I nigdy nie przestane..
-Ja Ciebie też Kocham
-Dobrze czyli wszystko już wiemy a teraz idz się przebierz i pójdziemy do Moniki wyjaśnić raz a pożadnie z nia wszystko bo to i mnie zacyna denerwować
-Ok
Jeszce dobrze Kasia nie wyszła z objęć Grześka a do domu wparowała Ala krzyczac
-Wiedziałam ja to wiedziałam, że będziecie razem i że Monice się dostanie jupiii
-Dobrze dobrze już Ala uspokój się.
-Czemu??
-No bo jest wszytsko dobrze i jak Kasia się przebierze to ja i ona idziemy do Moniki pożdnie wszystko wyjaś-niedokonczył bo przerwała mu Ala
-Jak to?? I co ja mam to wszystko przegapić?? Nie ma szans Ide z wami!!
-No dobrze niech już Ci będzie
Gdy Kasia sie przebrała poszli wszyscy do Moniki. Gdy Monika zobaczyla Kasie i Grześka szczęśliwych,a w dodatku trzymających się za ręcę zieleniała z zazdrości.
Kasia Grześ i Alicja wybuchneli smiechem
-Nie złość się bo złość piękności szkodzi hihi
-Bradzo śmieszne..-odburkneła Monika ze złością
-A teraz Monika wyjaśnię Ci znaczy wyjaśnimy pewną rzecz !!
-Więc...streszczajcie sie nie mam na Ciebie Grzesiu czasu i na te wariatki
_No dobra dobra zacnijmy że Kasia i Ala nie są wariatkami. Kasia to moja dziewczyna a Ala przyjaciólka wiec tak o nich nie mów ! A wariatką można nazwać Ciebie po co zaczynasz robić między nami jakieś kłutnie ale jak widzisz nic to Ci nei dało. Zrozum wreście ty byłaś taką moją zabawką bo chciałem Tobą wywołać zazdrość Kasi. Ja ją kocham i zadna twoja jakaś tam intryga nas nie rozdzieli a teraz skoncze tak i odejdziemy. Zostaw Mnie i Kasie oraz naszych znajomych w spokoju bo oni ani my nie jesteśmy Ci winni.
-Tak tak...skończyliście bo nichce mi sie słuchać jakiś tam waszych głupot
-Tak szkonczyliśmy i to nie głupoty tylko prawde-powiedzieli churem a potem się roześmieli i odeszli
-Hm...kto ma ochote na lody??-zapytał Grześ
-Hm...wszyscy!!!-krzykneła Ala
-No to zapraszam
-Ok super chociaż na, przejdzie bo beznadziejnej systuacji z Moniką
-Skarbie przestańmy juz o niej mówić jej nie ma jesteśmy My
-No ok już nic nie mówie-odpowiedziała Kasia
Po lodach wszyscy poszli do parku tam spotkali reszte paczki. Wieczorem Grzesiek odprowadził Kasie do domu na dowidzenia pocałowali się. Gdy Kasia się wykompała wzieła komórkę do ręki a tam był smsik od Grzesia.
"Tyle jest dni -dziękuje Ci...
Tyle nocy spędzanych, wieczorów rozpalanych.
Radości, szcześcia nie zliczę.
Dlatego usta szczepczą KOCHAM nawet kiedy milczę...
Tyle złości, smutku, łez (zazdrości) - przepraszam - i za słowo złe, błędny gest.
Lecz Twoj jestem w każdym momencie.
Będę przy Tobie, będę walczyć o wieczność zawzięcie.
Gdy w nocy krzykniesz - odgonię złe sny.
Gdy spytasz, co jest wieczne - odpowiem, że MY.."
Kasia wzieła szybko komórkę i odpisała Grzesiowi:
"Miś polarny potrzebuje zimna i lodu
Miś brunatny potrzebuje ciepła i miodu
Miś na niebie potrzebuje gwiazd koło siebie
A ja Miś samotny potrzebuje Ciebie.."
Grzesiek nie mógł się powstrzymać i napisał jeszcze jednego smsika
"Sny są po to by nas kusić
Sny do grzechu chcą nas zmusić
Sny są w raju i w łóżeczku
Więc śnij o mnie mój koteczku"
Kasia gdy zobaczyła postanowiła jeszcze raz ale już ostatni raz odpisać
" Nocka długa, droga kręta
zamknij misiu swe oczęta
Śnij o gwiazdkach, złotym niebie i że jestem...
tuż obok Ciebie"
Grzesiek odpingował jej na sms i napisał jeszcze jednego ale tym razem bardzo krótkiego:
"Cicho i smutno, głucho i ciemno
a to dlatego, że nie ma cię ze mną.
Świeci księżyc ja kończe na dziś pisanie
śpij słodko kochanie..."

Post został pochwalony 0 razy