Forum tajemniczeopowiadania Strona Główna
RejestracjaSzukajFAQUżytkownicyGrupyGalerieZaloguj
Odcinek 4

 
Odpowiedz do tematu    Forum tajemniczeopowiadania Strona Główna » Jedna noc zmienia wszystko Zobacz poprzedni temat
Zobacz następny temat
Odcinek 4
Autor Wiadomość
Paulcia :*
Administrator
Administrator



Dołączył: 02 Cze 2006
Posty: 79
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/10
Skąd: LoS AnGeLeS

Post Odcinek 4
Z gabinetu ginekologa wyszła pani, która była przedemną. To oznaczało, że teraz moja kolej. No cóż zbieram się. Och matko jak ja się boję.
-Dzień dob... dobry.
O matko zaczełam się jąkać z tych nerw.
-Dzień dobry. Nie denerwuj się tak. Usiądź.
Nigdy nie lubiłam chodzić do ginekologa. Gdyby chociaż lekarz był przystojny i młody... Właśnie rozpoczął ustalanie czy będę mamą czy nie (Panie proszę o to drugie)
-I co?? Jestem w ciąży?? Zna już pan "diagnoze"
-Znam... Jest PAni w ciąży.
-CO?? TO TO NIEMOŻLIWE. JA JA...
Nie mogę już dłużej powstrzymywać łez, beczę. Co ja zrobię??
Z gabinetu wybiegłam z płaczem. Ana od razu wiedziała co się stało. Przytuliła mnie i zapewniła, że wszystko będzie dobrze. Łatwo było jej powiedzieć. To ja byłam w ciąży nie ona. W drodze powrotnej zapytała:
-Co powiesz Tomkowi.
-Niewiem.
-A co masz zamiar zrobić z dzieckiem.
-Niewiem.
-Widzę, że nie jesteś zbyt chętna do rozmowy.
Odpowiedziałam jej wzrokiem pełnym wyrzutu, jakby to ona była winna mojej ciązy.
Potem już nie rozmawiałyśmy. Poczułam ulgę kiedy dotarłam do domu. Mamy nie było. Zrobiłam sobię kawę i usiadłam przy stole kuchennym. Myślałam. Myślałam o tym co teraz zrobię,co powiem mamie. Jakoś będę musiała jej to wytłumaczyć. Mam nadzieję, że zrozumie. Z Tomkiem spotykam się jutro wieczorem i wtedy wyznam mu prawdę. Całe szczęście, że moge na nim polegać. A co z dzieckiem?? Usunąć ciążę?? Niewiem nie chcę narazie o tym myśleć. Dopiłam kawę i poszłam do swojego pokoju. Usiadłam na parapecie i wyjżałam przez okno. Widok rozchodził się na ogród. Patrzyłam na huśtawkę. Tyle wspomnień się z nią wiązało. Pamiętak jak bujał mnioe na niej tata kiedy byłam mała. Taka wtedy byłam radosna. Moja radość skończyłą się jednaj rok temu. Pamiętam to jak dziś. Rana ciągle się mnie zagoniła. Ta kłótnia z mamą. Te straszne krzyki i wieśc o tym, że jest inna. Tą inną na dodatek był nie kto inny tylko najlepsza "przyjaciółka" mojej mamy. Cierpiałyśmy strasznie, ale miałyśmy nadzieję, że tata jeszcze wróci. Ale cóż nadzieja matką głupich. Tata zmarł, Aldona go zabiła. Może nie dosłownie, ale to ona wtedy prowadziła auto. Mimo jego śmierci nie potrafiłam mu wybaczyc. Ze wszpomnień wyrwał mnie dźwięk komórki. Ktoś z grupy "Freundin" puścił mi strzałkę. To była Majka. Majka-moja naj naj przyjaciółka. Zawsze mogłam na niej polegać. To ona poznała mnie z Tomkiem. Zadzwonie do niej wieczorem i wszystko jej opowiem. Położyłam się na łózku i w mgnieniu oka zasnęłam.
Śnił mi się sen. Widziałam w nim siebie swoje dziecko i Łukasza. Tworzyliśmy szczęśliwą rodzinę. Ale to był tylko sen. Nie powiem Łukaszowi o dziecku. Nie zasługuje na to. Ciekawe czy Moja córeczka (bądź synek) odziedziczą po ojcu te śliczne oczy...
Obudziałam się ok 19.00. Usiadłam na łóżku i znów zaczełam beczeć. Co ja zrobiłam??!! Nie dosyć, że się tamtej nocy zeszmaciłam to jeszcze jestem w ciąży z chłopakiem, którego nie kocham. Nawet go nie znam. Spojrzałam w lustro. Zobaczyłam w nim wysoką blondynkę o błękitnych oczach. Nie powiem dość ładną. Zrozumiałam jak bardzo zmarnowałam sobie życie. Teraz mogę się pożegnać z wymarzonym zawodem fizyka jądrowego. Nie będe miała czasu na przyjaciół i konie. Ale urodzę to dziecko. Mimo wszystko. Tomek się nami zaopiekuje. Właśnie ciągle Tomek... nie mogę jemu także marnowac życia, ale z drugiej strony nie chcę się z nim rozstawać. Usłyszałam, że mama wchodzi do domu. Tak wcześnie??- to do niej nie podobne. Muszę schować wyniki badań. Gdzie by je tu włożyć?? Wiem do szuflady z bielizną....
-Cześć Myszko!
-Och mamo! tak wcześnie??
-Byłam zmęczona, musszę zrobić sobie urlop.
-Co trzymasz w ręku??
"Cholera* zauważyła"
-Nic nic.
-Napewno nic przede mną nie ukrywasz??
-N...nie
-No to dobrze.
-Zrobię klacje.
-Dobrze. Jestem strasznie głodna. Mam ochotę na... mmm...sałatkę owocową. Albo lepiej na tort...a może
-Zastanów się i wtedy mi powiesz. Masz zachcianki jakbyś w ciąży była.
Mama wyszła z pokoju. Nie usłyszała mojej odpowiedzi "bo jestem".
Na kolację była jednak ta salatka. Muszę przyznać, że mamie się świetnie udała. Zjadłam podwójną porcję. A może była zwyczajna tylko dzidzia też się domagała jeść. Och obudziły się we mnie matczyne instynkty. Zaczyna nazywać pieszczotliwie nazywać, to życie, które aktualnie znajduje się w mojej macicy. Te instynkty kazały mi się zaopatrzyćw jakieś książki na temat dzieci. Niestety w domu takich nie miałam. Muszę więc skoczyc do biblioteki. Zrobię to jutro bo dziś jest już zamknięta.


Post został pochwalony 0 razy
Sob 9:55, 03 Cze 2006 Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:    
Odpowiedz do tematu    Forum tajemniczeopowiadania Strona Główna » Jedna noc zmienia wszystko Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do: 
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Design by Freestyle XL / Music Lyrics.
Regulamin