Odcinek 4

Gdy Ania była juz prawie pod domkiem,a Paweł sie pojawił nagle.Dziewczyna nie widziała nic kompletnie bo było ciemno. Nagle ktoś dotknął ją i powiedział
-Zaczekaj..myszko
-Eh..Kim ty Jesteś
-To nie poznajesz już swojego chłopca Smile

-A to ty

-Nom ja..
-To chodzmy do domu nie bedziemy marznac na zewnątrz
Gadali ze sobą, smiali się wiedzieli że razem im jest doobrze.
-Myszko...
-Tak..Coś się stało czemu posmutniałes?
-Nie nic się nei stało wrecz przeciwnie ciesze się ze jestes tu razem ze mną.
-Wiesz mam maleńką prośbę..
-Słucham jaką ?
-Moge Cię przytulić bo wtedy chybabym poczuł, że jednak jesteś moja
-No jasne czemu nie
Paweł przytulając Anię poczuł że ona jest jego i nikt jej mu nie odbierze
CZy tak było raczej nie do konca.Ania była jakaś dziwna tego wieczoru.Wiedziałą dobrze, że ojciec dostał kontrakt i nie wiadomo czy nie wyjadą znów..Życie wlokło jej się tyle że nie wiedziała co powiedziec i co najwazniejsze..jak? W głowie miała mętlik. Postanowiła narazie nic mu nie mówić może jednak zostaniemy, a jak nie to trudno. Po świetach ojciec wiedział,że wyjadą znów. Ania chodziła jakaś taka nie wiedziała co zrobić. Trudno raz się żyje nie powiem mu nic napisze eska jak będę juz. Nie mogła przeboleć powiedziała mu na gg.
Trudno było mineło my razem to pewnie nie ale moze kiedys w przyszłosci. Dni mijały ona była w Londynie. Tęsknili oboje do siebie.
-Tak chciałym byc z Myszką.
Niestety lata mijały. Myszka nie wracała..
-Pewnie z nas nic a nic.
Paweł próbowal zapomnieć o Niej. Ale jak? Uczucia są silniejsze niz słowa, które wypowiadamy. Choć słowa są szczere czasem kłamią i dusze ranią. Paweł próbował sobie ułożyć życie bez niej,ale jak
Po głowie krązyły mu rózne mysli.
Koniec bylo mineło pomyślał ona napewno ma innego a ja tęsknie do niej jak glupi.Myszka wróciła do Polski. Ta sama lekko zmieniona.Pełnoletnia dziewczyna,zdawało się jakby jej sie nie znało. A jednak to ta sama Ania którą kochał i ..nadal kocha.Była w sklepie ze swoim chłopakiem. Wysoki brunet włosy postawione na żelu. Styl hiphipowy a zarazem elegancki. Dziewczyny do niego wzdychały. Super amant można by powiedzieć.Paweł podszedł do Ani.
-Cześć
-eh..to ty
-No ja ten sam z którym chodziłaś
-No fakt..no więc to jest Maciek
-Miło mi
Nagle Maćkowi zadzwoniła komórka.
-Słonko poczekaj chwile ja tylko odbiorę-i ucałował ją w głowkę
Macek był bardzo zakochany w Ani tak jak ona w nim. Nie było chwili żeby byli osobno.
-No więc z nami koniec jak widzisz sory ze ci nie powiedziałam
-No wiesz...zauważyłem skonczyłaś pingować..zmieniłas numer i nie odpisywałaś ani na gg ani na komie.
-No tak kocham Maćka prosze to płyta dla Ciebie..
-A co na niej jest ?
-Zobacysz jak pooglądasz ją najlepiej..sam
-Czemu sam?
-Poprostu tak będzie najlepiej
-Ok..
-a teraz sorki wracam do Maćka bo skonczył rozmawiać
-Mam prośbę..
-tak??
-Mogę cię jeszcze na końcu przytulić
-Tak jasne
Obojgu łzy podeszły do oczu

Post został pochwalony 0 razy